Rozdział 56

Willie trzymał oczy na drodze, nie fatygując się, by sprawdzić telefon. "Skoro i tak odwożę cię do szkoły, czemu nie przedstawisz mi swojej przyjaciółki? Mam całe popołudnie wolne."

"Ale..." Alice instynktownie chciała powiedzieć nie, ale przypominając sobie, jak zdenerwowana była Lily przez telefo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie