Czas klejenia

Taya Quinn POV

Później tej nocy, tuż po ognisku i śmiertelnym pocałunku w lesie.

Nie chciałam wracać do domu sama. Za dużo głosów. Za dużo przestrzeni. Za dużo cholernych oczu, które patrzyły na mnie, jakbym miała zaraz stać się partnerką i wyrosnąć skrzydła.

Więc zwróciłam się do Rylena, gdy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie