Rozdział 427 Zachował swoją godność jako człowieka

Stuart przełknął ślinę, a jego jabłko Adama poruszyło się. Z trudem powiedział: „Josephine...”

Josephine chwyciła go za rękę. „Co się stało?”

„Z tobą taką...” Stuart wziął głęboki oddech. „Powinniśmy spać osobno.”

„Chcesz spać osobno ode mnie?” Josephine spojrzała na niego szeroko otwartymi oczam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie