Rozdział 578 Nie jestem biedny

Profesjonalne zachowanie naprawdę zszokowało Isadorę.

Nie tylko ją, nikt nie spodziewał się, że ta marka rzeczywiście wyśle kogoś.

A wszyscy wyglądali bardzo imponująco.

Jeden z pracowników potwierdził informacje z Ulyssesem, potem wyciągnął swoją legitymację pracowniczą, założył białe rękawiczki...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie