Rozdział 33

EMILIA

Kiedy w końcu się budzę, jesteśmy już w Chicago.

Mrugam, próbując pozbyć się mgły snu, tylko po to, by zdać sobie sprawę—

Jestem stanowczo za blisko Liama.

Praktycznie przyciśnięta do niego.

Moje policzek spoczywa na jego ramieniu, moja ręka gdzieś blisko jego klatki piersiowej, a—o...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie