Rozdział 1

A/N: Cześć wszystkim moim kochanym czytelnikom! Dla tych z Was, którzy są zainteresowani, ta książka jest LGBTQ+. Wspominam o tym, ponieważ wszystkie moje inne książki nie należą do tej kategorii. W moim świecie homoseksualizm, rasa czy religia NIE są problemem, ponieważ nikogo to nie obchodzi (chyba że chodzi o Rogatego). Nigdy nie było z tym problemu, ponieważ nigdy nie było to globalnym czy religijnym problemem dla Kościoła Słońca. Nie sądzę, że muszę tu cokolwiek więcej dodawać, ale poza tym CZEŚĆ! Ta książka jest chroniona prawem autorskim.

Wszystkie rozdziały będą miały około 1500 słów, więc niektóre rozdziały mogą być skrócone (z wyjątkiem tego z powodu notki autora).

Będzie seks, przemoc, krew i przekleństwa.

O, i literówki. Piszę to wszystko sam, więc zdarzają się błędy. Staram się, naprawdę się staram!

Noah-

20 marca 1958, Nowe Jabłko, pociąg z Nowego Jabłka do Miasta Bizona, Jentucky

Ciągle się zastanawiałem, czy to była właściwa decyzja? Wyglądałem przez okno, gdy pociąg jechał w stałym tempie… Z Nowego Jabłka do Jentucky… Z największego miasta w kraju, na wieś…

Ściskałem list i przesuwałem palcami po grubej stercie dolarów… TRZYSTA za pracę, której jeszcze nie zacząłem… To moja MIESIĘCZNA wypłata!

I mosiężna odznaka oficera… Miała już moje nazwisko, Metzker, na niej… Nosiłem ją zgodnie z instrukcją i wiedziałem dlaczego… Ten mosiężny, błyszczący emblemat miał wagę. Ludzie kłaniali się, mijając mój wagon, pytając, czy czegokolwiek potrzebuję…

Zastanawiałem się, czy naprawdę odwiedzam rodzinę królewską?

Przyjaciel taty był bogaty.

Stare pieniądze.

Wiedziałem to już wcześniej… ale teraz stawało się jasne, jak bardzo bogaty. Byliśmy godzinę od mojego przystanku, a ja, widząc niekończące się morze drzew, czując zapach żywicy sosnowej przez lekko otwarte okno, przesuwałem palcami po szalonej ilości pieniędzy, które były ze mną podzielone.

Wystarczająco, by zapłacić rachunki, za jedzenie i ustawić moją rodzinę dobrze z czymś dla siebie…

Zbyt dobre, by było prawdziwe…

Zbyt dużo, by to odrzucić.

Tata został okaleczony na wojnie i nie może pracować, a Lionel ma 12 lat. Będę przeklęty, jeśli będzie musiał zrezygnować ze szkoły, jak ja. Tak, pójdzie do szkoły, ale z tatą niezdolnym do zapewnienia, to na mnie spoczywa obowiązek.

… Tata był rzeźnikiem, zanim chciwość sprawiła, że świat poszedł na dno… Jakiś potężny książę, hrabia czy ktoś tam został zamordowany, a wszyscy grubi kocury siedzieli na tyłkach i wysłali ich do walki…

Bogaci wciągnęli kraje… Lord Roland z Transilwenii zapłacił Królowi Rosji, by to rozpocząć, a z krajami mającymi sojuszników, I i II Wojna Światowa… i Depresja została spowodowana przez wewnętrzne walki. Chcieli zachować swoją władzę, a miliony zginęły za to.

A z nowymi bombami nuklearnymi, to była wojna jak żadna inna na Urth… Pierwszy raz użyto bomb, gazu i samolotów. Ludzie nie mogli uciec ani się ukryć…

Straciłem wielu członków rodziny… Mielibyśmy pomoc, gdyby nie te przeklęte bomby. To było przed moim narodzeniem, ale nawet jeśli tylko JEDEN mężczyzna z mojej rodziny mógłby tu przyjechać, jestem pewien, że byliby w domu, pomagając. 'To właśnie robią Metzkerowie. Pracujemy.'

To mówił ojciec, gdy pracował chory jak pies… Byłem prawie wdzięczny za jego wypadek. Wrócił do domu… w przeciwieństwie do wielu innych.

To coś, co nadal mnie bolało. Wiem, że ludzie wszędzie też to czują… Wiele osób zginęło zasadniczo za nic… Zemsta zalała rzeki krwią… Prawie krwią mojego ojca i jego wojennego kumpla, który czasem przysyła, co może, by pomóc.

Urodziłem się w 1933 roku, w szczycie Wielkiej Depresji… Miałem 6 lat, gdy tata wyjechał, a gdy wrócił, miałem 12 lat… Lionel urodził się rok później.

A gdy tata wrócił, przez jakiś czas radził sobie dla nas… Gdy wszystko było proste, tata przynosił do domu wołowinę niemal codziennie, pracując dla pana Westporta, pracując, choć był zbyt chory… To trwało, aż miał poważny wypadek, i musieli go zwolnić, gdy miałem około 13 lub 14 lat.

Mój tata pracował tak, gdy jego ciało się rozkładało, by zapewnić jedzenie na stole. Robiłem, co mogłem, gdy dorosłem… około 14 lub 15 lat… Rzuciłem szkołę, by zapewnić, bo tak robią mężczyźni, a nie byłem dobry ani w rzeźnictwie… ani w pracy w fabryce… ani jako mechanik. Pracowałem dorywczo, jedno po drugim, paląc za sobą mosty, bo nie miałem umiejętności.

Miałem teraz 25 lat… Moja ostatnia szansa w hucie stali została zrujnowana przez brata Arty'ego. Marty ukradł pieniądze, a pewnego dnia fabryka po prostu została zamknięta… Pracowałem tam tylko dwa tygodnie i zostałem oszukany na wypłatę… Więc teraz… to było to albo wszyscy na ulicy. Miałem trochę reputacji jako niezdara i nieudacznik…

Boże, to było zbyt dobre, żeby było prawdziwe, ale już byłem w drodze. Pociąg był pierwszej klasy… Miałem cały przedział dla siebie i czytałem "Shamrock Holmes". To była ta część z Psem. Okazało się, że to była samica hieny zmiennokształtnej i musieli ją zastrzelić srebrem.

To było prawdopodobnie jedno z bardziej kontrowersyjnych dzieł klasycznych. Zostało mocno zdyskredytowane, ponieważ w przeciwieństwie do innych tajemnic opartych przynajmniej na pewnym pozorze rzeczywistości, autor poszedł w stronę nadprzyrodzoności.

Jako fan historii wiedziałem, że było to oparte na doświadczeniu bliskim śmierci w Vacuvan Grandia. Faktycznie mieli tam spotkanie z hieną wielkości łosia w lesie, a normalnej wielkości zwierzę trafiło do zoo w Nowym Jabłku. Zapłacili za to dwa tysiące dolarów.

Nie obchodziło mnie to zbytnio. Zabijało czas. Wszyscy wiedzą, że takie rzeczy nie są prawdziwe. Ludzie powinni wyluzować.

Przeczytałem list jeszcze raz…

‘Drogi Noah i rodzino Metzker,

Słyszałem o hucie. Przykro mi to słyszeć. Dałem ci moje słowo krwi, że zadbam o ciebie, przyjacielu. Oto trochę pieniędzy na rachunki i leki.

Nie kłóć się ze mną, weź to.

Ponownie proszę, abyś przyjechał do mojej posiadłości i został, ale odmówiłeś pięć razy. Więc teraz oferuję coś, czego żaden człowiek by nie odrzucił, uczciwą pracę.

Uczciwą zapłatę też. Więc zanim odmówisz tych pieniędzy, twój syn zarobił swoją pierwszą tygodniówkę.

Mówiłeś, że nie chcesz jałmużny, ale dam ją twojemu chłopcu, jeśli będzie chciał. Jako Szef Policji w Bison City, wezmę twojego chłopca i go wyszkolę. Będzie chroniony przez moich najlepszych ludzi i stanie się człowiekiem, z którego będziesz dumny. Ta oferta dotyczy też Lionela, ale jestem pewien, że jest za młody. $150 co dwa miesiące, dom na wsi i szansa na zrobienie różnicy są tutaj. Wszystko, co musi zrobić, to przyjechać. Nawet mam bilet.

Uratowałeś mi życie. Mogłeś zostawić mnie, żebym wykrwawił się na śniegu, ale zaciągnąłeś mnie z powrotem do bazy, nawet widząc mój… stan… Zrobię wszystko, co mogę, aby się odwdzięczyć. Nie daje mi spokoju, że bohater, prawdziwy, jest na skraju bezdomności. I nie kłóć się ze mną. Jesteś bohaterem, do cholery, i zasługujesz na przerwę.

Och, i Noah, bądź miły i noś odznakę na kurtce podczas podróży. Moi ludzie będą cię traktować dobrze. Nie zobaczysz ich, ale będę miał kilku detektywów w pociągu, żeby upewnić się, że wszystko w porządku.

Światłość Szybkości

Szef Equestos.’

Zastanawiałem się, czy jego rodzina pracowała z końmi, bo nigdy nie widziałem tego nazwiska. Zrzuciłem to na karb prawdopodobnie regionu kraju, a jego słowo zapewniło mnie, że może to nie była pułapka. ‘Człowiek jest tak dobry, jak jego słowo’ mawiał tata. Nie ma nic bardziej uroczystego niż przysięga krwi.

Obserwowałem, jak pociąg wjeżdża na stację, a była to głównie drewniana platforma do wyskoczenia. Byłem prawie ostatnią osobą na niej, a kiedy wysiadłem, świeże powietrze było rześkie. Był tam tylko drewniany budynek i jednokierunkowa droga, która prawdopodobnie prowadziła do miasta, z jednym pracownikiem.

„Tutaj, oficerze!” powiedział radośnie.

Byłem zaskoczony, że miał farbowane na niebiesko włosy… Zakładałem, że skoro przyjeżdżam na prowincję, będą tu jacyś konserwatyści Kościoła, którzy potępiliby coś takiego, ale teraz, gdy go zobaczyłem… Założyłem, że moje włosy wyglądałyby dobrze na zielono. Nie wiem, skąd biorą te niestandardowe farby… Nie można ich dokładnie kupić.

Przynajmniej nie tanio… Musiał wydać na to całą tygodniówkę.

„Aż z Nowego Jabłka, Nowego Jabłka, ale jestem tylko kadetem” – powiedziałem, a on zagwizdał.

„Pół kraju. Powodzenia; zawsze potrzebujemy więcej takich jak ty.” – powiedział, wskazując na taksówkę, która już czekała. Włożyłem swoje torby do bagażnika. Nie myślałem o tym nic.

Starszy facet wydawał się wystarczająco przyjazny, więc wsiadłem na tylne siedzenie. Starszy facet jakby zniknął, ale nie wysiadł, więc przez chwilę byłem zdezorientowany.

„Tak lepiej. ‘Ej, jedziesz do szefa, prawda?” powiedział mały zielony człowieczek w czerwonej czapce!

Na początku nie był zielony!

ANI NISKI!!

„AH!” krzyknąłem. Miał spiczaste uszy, a każdy ząb był ostry jak u rekina!

„O rany. Zapnij pasy.” powiedział, kręcąc głową. „Za każdym razem… Dlaczego on zostawia to mnie?” narzekał.

Następny Rozdział