Rozdział 16

Jerold

Siedziałem, ulżyło mi, że nie zobaczył i nie poczuł tego... ale widząc jego uśmiech, czułem się jak. Gówno.

Zaakceptował mój wiek, tę więź, mój tytuł i to życie... To wystarczy. Nie musi nigdy poznać tej strony mnie... Nie przyjmie tego dobrze...

Żaden człowiek, nawet ci, których życie urat...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie