Rozdział 44

Jerold

Była godzina 14:00, ale dzisiejszy dzień jeszcze się nie kończył. Pewnie będę na nogach przynajmniej do 21:00 albo 22:00. Muszę się zmobilizować, a jeśli mój kumpel się zmęczy, może wrócić do domu.

Porucznik Roddy, detektyw Beck, mój kumpel i ja staliśmy wokół mapy w biurze szefa. Było trochę...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie