Rozdział 91

Glycasia

Jego uśmiech odsłonił perłowobiałe kły, ale nie starał się już być tak agresywny jak wcześniej. Słyszałam to w jego tonie. Prawie jakby sprawiłam mu radość. No cóż, chyba tak... Może nie dostanie innych dziewic, ale ma mnie...

„Najpierw zabierzesz mnie do świątyni i powiesz mi każdy sekret,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie