Rozdział 99

Noah

Wyspa i jej mieszkańcy nigdy nie przestają mnie zadziwiać… To było takie wielkie, przesadzone widowisko, że szczerze mówiąc, nie wiedziałem, jak zareagować. Jestem łodzią!

Łodzią!

Jestem pomnikiem!

Z miejsca, w którym stałem, tuż za moim kumplem, wciąż mogłem to trochę zobaczyć... i było to abs...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie