Rozdział 112

Gdy mama siada na łóżku z lekkim podskokiem, ja szybko przeglądam notatki – jedną od Daphne, która przeprasza za zdradę, i drugą od Luci – tylko szybki bazgroł mówiący, że cieszy się, że żyję i zobaczymy się wkrótce. Uśmiechając się, wdzięczna za obie wiadomości, ruszam w stronę ubrań.

„Więc!” mówi ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie