Rozdział 131

Spoglądam na Lucę, który również patrzy na mnie z zaciekawieniem, wyczuwając tę samą atmosferę.

Bo – no wiesz – Jesse właśnie powiedział kilka bardzo miłych rzeczy Daphne, ale sposób, w jaki to zrobił... w ogóle nie próbował jej podrywać. Zero flirtu, żadnych cichych spojrzeń zainteresowania. Zamias...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie