Rozdział 141

Cichy jęk wydobywa się z ust Jacksona, gdy przyciąga mnie mocniej, powoli przesuwając usta po moich, obejmując moją twarz szeroką dłonią, gdy całuje mnie do utraty tchu. Wszystko dzieje się szybko, jak zawsze między nami, i wydaje się, że ledwo minęła chwila, zanim moja ręka owija się wokół materiał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie