Rozdział 145

Luca, zgodnie ze swoim słowem, bierze szybki prysznic, opowiadając mi o swoim poranku i o tym, jak jego wujek dał mu niezły wycisk, zupełnie niezadowolony z tego, czego Luca nauczył się w Akademii, i poświęcając dzień na przypomnienie mu wszystkich starych technik.

„Wiem,” mówi Luca, wyłączając prys...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie