Rozdział 167

Na moich ustach pojawia się szeroki uśmiech, gdy wreszcie uświadamiam sobie prawdę, bo nagle jestem tak szczęśliwa z powodu Daphne. Czyż nie mówiła, że miała słabość do Rafe'a, że miała ją od jakiegoś czasu?

Dobrze dla niej! Daphne! Samotna krawcowa Akademii, zakochana w Księciu Koronnym z daleka, a...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie