Rozdział 170

Z powrotem spoglądam na mojego wujka i czuję przypływ wdzięczności, że nie kłamie ani nie osładza tego, bym poczuła się lepiej. „Luca może poważnie ucierpieć, jeśli będzie walczył,” mówi Roger, utrzymując moje spojrzenie.

„Nie pozwól mu walczyć!” wyduszam z siebie, odwracając się gwałtownie na krawę...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie