Rozdział 19

Następnego ranka budzę się z jękiem, bo naprawdę nas wczoraj torturowali. To była konkurencja wytrzymałościowa, która trwała praktycznie cały dzień. Musieliśmy stać na belce równoważącej, z wiadrem wody na głowie i kijem rozciągniętym na naszych ramionach. W regularnych odstępach czasu porucznicy po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie