Rozdział 195

Kolejne kilka godzin mija dziwnie, niektóre minuty przelatują tak szybko, że jestem zaskoczona, gdy znów spoglądam na zegar, inne ciągną się tak wolno, że mnie męczą. Tata szybko nas zorganizował, zbierając wszystkich zaangażowanych w wojsko, w tym nas Kadetów. Zwołał kilku swoich doradców wojskowyc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie