Rozdział 25

Luca i ja gadamy przez całą drogę do domu.

I choć spacer zajmuje nam około pięciu godzin – teren jest bardziej nierówny niż płaska droga, co nas spowalnia – czas mija jak mgnienie oka. Trójka przed nami jest stosunkowo cicha, wlecze się przez mile i potyka o kamienie w ciemności, ale Luca i ja gubim...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie