Rozdział 280

„Dobra, więc zasady są jasne?” mówi mama, krzyżując ramiona i patrząc na nas. Minęło piętnaście minut i choć wszyscy jesteśmy równie przerażeni, jesteśmy znacznie spokojniejsi i bardziej gotowi, by... wezwać Boginię, najwyraźniej.

Cicho kiwamy głowami, wpatrując się w mamę, zastanawiając się, czy to...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie