Rozdział 284

Odwracam się do Jacksona w ciszy magicznej klasy, obejmując go w talii, opierając głowę na jego piersi, wyczerpana i wstrząśnięta wszystkim, co się wydarzyło. Stoimy tak, cicho, przez długi czas, a Jackson delikatnie głaska moje włosy, opierając policzek na czubku mojej głowy. „Kocham cię tak bardzo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie