Rozdział 316

Jesse musiał użyć każdej odrobiny swojej samokontroli, żeby zachować spokój w tej chwili. Żeby nie wykrzyknąć triumfalnie z radości, nie machać pięścią w powietrzu, nie porwać Daphne w ramiona i nie zakręcić nią w kółko. Żeby powstrzymać się od powiedzenia jej, że flirtowanie z nią nigdy nie było ża...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie