Rozdział 331

„Czekaj, jeszcze nie mogę iść!” łapię oddech, śmiejąc się, zachwycona, że wszystko idzie zgodnie z planem. „Wciąż żyję!” Odwracam się do Jesse'ego, wibrując ze szczęścia i energii. „Chcesz mnie wyprowadzić, kuzynie?”

„Jesteś szalona,” mruczy Jesse, ale wzdycha i sięga po jeden z moich pistoletów leż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie