Rozdział 443

Patrzę na Marka, który również przygląda się Rafowi w taki sam sposób jak ja, zdezorientowany. Jesse odchrząkuje, a ja spoglądam na niego, widząc, że energicznie kiwa głową w moją stronę, rzucając wzrokiem na Rafe'a, dając mi znać, że on również widzi, że coś jest nie tak.

„No dobrze!” Mama mówi, kl...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie