Rozdział 444

Śmieję się i z radością idę z Jessem, wchodząc do jurty i rozglądając się z ciekawością po zaskakująco dużej, pół-zaniedbanej przestrzeni. Niektóre rzeczy były bardzo oczywiście przyniesione z Krainy Ciemności – jak jej łóżko i niektóre garnki i patelnie. Ale niektóre rzeczy są bardzo oczywiście now...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie