Rozdział 448

Cichy, jęczący półwestchnienie wydobywa się z ust Daphne, gdy budzi się ze snu. Bo nie, ona naprawdę... nie chce teraz być obudzona.

Proszę, błaga swoją wilczycę, która otrząsa się z futra, odwracając się w stronę drzwi z zainteresowaniem. Wyobrażasz sobie – zawsze tak robisz. To nie jest prawdziwe ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie