Rozdział 472

„Dobrze!” mówię radośnie i podekscytowana, patrząc w dół na małą dziewczynkę mojego partnera. „Zmiana planów, Złotko! Powitamy nowego dzidziusia na świecie!”

Marigold patrzy na mnie z małym grymasem na ustach w kształcie pączka róży, wyraźnie jeszcze nie rozumiejąc i niezbyt lubiąc fakt, że cukierki...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie