Rozdział 48

Moje oczy rozszerzają się, gdy łapię oddech, odwracając się, by zobaczyć Alveza idącego korytarzem, zupełnie obojętnego. Ale to nie był duch, który przemykał się, by dotknąć mnie intymnie, gdy mój brat był odwrócony.

„Co się stało?” pyta Rafe, odwracając się w moją stronę.

„Przepraszam, ja... właśni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie