Rozdział 62

Alvez uśmiecha się do mnie i informuje, że prześle wiadomość o czasie i miejscu, a potem jesteśmy zwolnieni. Jackson kiwa głową w moją stronę, chwytając torbę. „Ja też prześlę wiadomość,” mówi, wstając od biurka i patrząc w stronę drzwi.

„Czekaj,” mówię, wyciągając rękę w jego stronę, chcąc go zatrz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie