Rozdział 71

„Cholera,” Luca szepcze, patrząc na mnie, jakby zamarł.

Pukanie rozlega się ponownie, tym razem bardziej natarczywe.

„Ari!”

Moje oczy rozszerzają się, gdy słyszę głos Jessego za drzwiami. „O nie!”

„Ari!” Jesse krzyczy ponownie, uderzając w drewno. „Chodźmy!”

Luca podskakuje, nerwowo rozglądając się ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie