Rozdział 84

Jestem zszokowana, gdy budzę się kilka godzin później i odkrywam, że nie przenieśliśmy się do stanu snu. Zastanawiam się przez chwilę, co się stało, ale potem... cóż, chyba nie było potrzeby, prawda? Nie zwinięci w sobie przez całą noc, splątani ze sobą, dzieląc nasze sny w zupełnie inny sposób.

Uśm...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie