Rozdział 94

Patrzę na Jacksona jak na idiotę. Bo... szczerze mówiąc, naprawdę myślałam, że przynajmniej trochę to zrozumiał. Albo że kiedy mu powiem, wszystkie kawałki układanki wskoczą na swoje miejsce.

Ale sposób, w jaki na mnie patrzy... Jackson nic nie wie.

Kupił, haczyk, linkę i obciążnik, kłamstwo, że jes...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie