Rozdział 97

„No, coś w tym jest!” odpowiada, śmiejąc się teraz głośniej, bardziej swobodnie. „Chodzi mi o to, że wcześniej nie pozwalałem sobie na takie myśli. Byłeś po prostu... kolejnym facetem. Trochę małym, z którym lubiłem spędzać czas i o którego czasem się martwiłem. Ale... nie myślałem o tobie w ten spo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie