115

Rozdział 28 - Ostrygi

Następnego ranka Angelo i Camille poszli do jej mieszkania, aby spakować rzeczy, ponieważ Camille miała do nas dołączyć. Stałam na małym balkonie z widokiem na ogród, który był pełen małych ptaków. Zastanawiałam się, czy to tutaj ptaki przylatują na zimę, kiedy lecą na południe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie