Rozdział 129

Pokój dziecinny był ciepły, a unoszący się zapach lawendy i polerowanego drewna miękko oplatał powietrze. Blade popołudniowe światło wpadało przez wysokie okna, oświetlając bogate gobeliny i rzeźbione meble, które szeptały o starożytnym rodowodzie. Ale to wszystko nie miało znaczenia.

Nie dla Alari...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie