Rozdział 156

Trzy miesiące później

Sala w Cindervale się zmieniła.

Nie była już zimną skorupą tragedii, teraz pulsowała możliwościami. Wielki kamienny stół — wyryty symbolami każdego królestwa — błyszczał w porannym świetle, a wokół niego znów zasiedli dziewięciu. Bez strażników. Bez dworu. Tylko rada.

Lys ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie