Rozdział 251

Jaden przeszedł przez główne skrzydło uniwersytetu, gdy świt był jeszcze matową smugą za chmurami.

Miejsce było ciche, zbyt ciche.

Jego buty stukały na wypolerowanej podłodze, odbijając się echem jak odliczanie.

Zatrzymał się przed drzwiami oznaczonymi Enchantacje Medyczne i Biotransmutacja.

Jeg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie