Rozdział 312

Alaric szedł przez ogród, poranne słońce odbijało się od jego srebrnych włosów. Dimitri podążał za nim, ręce splecione za plecami, postawa idealna, wzrok niezmiennie skupiony.

„Jak trafiłeś na Uniwersytet w Cindervale?” zapytał Dimitri, głos spokojny, ale dociekliwy.

Alaric zawahał się, palce niemal...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie