Rozdział 379

Jaden stał przed trzema manekinami i siedmioma złożonymi tunikami leżącymi na długim stole.

Jedwab. Aksamit. Haftowane nici księżycowe. Łańcuchy z polerowanego srebra, które rzekomo były „tradycyjnymi ozdobami konsorta”. Nie wiedział, na co patrzeć, a tym bardziej, którą wybrać.

Ronan stał obok nieg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie