Rozdział 408

Ostatnie dźwięki orkiestry zanikły w ciszy, pozostawiając jedynie cichy szmer zadowolonych rozmów i delikatne brzęknięcia kryształowych kieliszków.

Alaric wstał, a sam ten ruch wystarczył, by uciszyć salę.

Spojrzał w dół na Jadena, który wciąż grzecznie znosił niekończące się gratulacje od pobliskic...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie