Rozdział 432

Ciepło.

To było pierwsze, co poczuł Jaden.

Nie światło słoneczne. Nie koce. Po prostu ciepło — miękkie, stałe, jakby ktoś umieścił obok niego delikatny ogień.

Całe jego ciało bolało, ale nie ostro. Bardziej jak zmęczenie tak głębokie, że brzęczało w jego kościach. Mrugnął powoli, rzęsy skleiły się n...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie