108

Punkt widzenia Sofii

„Och, Ethan, tak,” jęknęłam, gdy Ethan uderzał we mnie od tyłu. Poruszałam biodrami, aby spotkać jego pchnięcie, co spowodowało, że Ethan jęknął z aprobatą. Była prawie ósma wieczorem, a my nie opuściliśmy pokoju. Ciężko nam było trzymać się z dala od siebie. Powiedziano mi, że...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie