Rozdział 974 Wiem, że to ty, Aleksandrze

Po wyjeździe Bryantsów, rezydencja Harringtonów znów zapadła w ponurą ciszę.

Brett mruknął, "Coś tu śmierdzi."

"Tak, spróbuję zadzwonić do Aleksandra jeszcze raz," powiedział Maximus.

Cała rodzina czekała, aż Maximus się połączy, ale Aleksander nadal nie odbierał.

Arabella zastanowiła się przez ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie