Tom 2 - Rozdział 64

„Och, nie chciałam cię zaskoczyć, panie Aaron. Zdecydowałam się zwracać do ciebie po imieniu, biorąc pod uwagę fakt, że nie jesteśmy w twoim biurze, co zasadniczo oznacza, że tutaj nie jesteś moim szefem” - zatrzymałam się na chwilę. „Poza tym, zwracałam się do ciebie 'panie Reynolds' z szacunku, al...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie