Tom 2 - Rozdział 65

Amanda's POV

Nie zjadłam śniadania, a także pominęłam lunch, ale wcale nie czułam głodu. Zastanawiałam się, gdzie jest pan Reynolds, bo nie pojawił się od rana. Był tak zajęty cały czas, albo może po prostu pochłaniał się pracą, żeby uciec od codziennych problemów.

„O mój Boże”, krzyknęłam z pode...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie