Tom 2 - Rozdział 5

POV Amandy

"Którą sukienkę?" Gina zapytała, podnosząc jednocześnie oba wieszaki w powietrzu. Obie wyglądały dobrze.

"Ta za bardzo odsłania ciało." Zareagowałam instynktownie, wskazując na sukienkę, którą pokazała prawą ręką.

"Trochę dekoltu nie zaszkodzi takiej seksownej dziewczynie jak ty," Gina natychmiast przerwała moje słowa, a potem kontynuowała, "A co z tą drugą?"

Spojrzałam na kolekcję sukienek, które przyniosła dla mnie, ale ku mojemu niezadowoleniu, żadna mi się nie podobała.

"To przyjdź nago!" Gina zmarszczyła brwi, można było wyczuć irytację w jej tonie.

"Nie rób mi tego," próbowałam poprawić jej nastrój, obejmując ją z boku.

Gina była taka kochana. Przyjechała ze wszystkimi swoimi rzeczami do mnie, żebyśmy mogły razem przygotować się na imprezę. Muszę wspomnieć, że miała niesamowity gust w makijażu, wszystko było autentyczne i na czasie. Kocham ją tak bardzo, chciałabym móc to jej wyrazić. Jednak byłam zbyt przerażona, aby wyrażać swoje uczucia do ludzi, których kocham.

"Dobrze, więc jaką sukienkę chciałabyś założyć, Ammie?" Zapytała, marszcząc brwi.

Spojrzałam na nią i kolekcję sukienek, które posiadała. Próbowałam dokładnie przyjrzeć się każdej sukience po kolei, ale ku mojemu niezadowoleniu, nie znalazłam żadnej, która odpowiadała moim oczekiwaniom.

Gina wyciągnęła czerwoną sukienkę do kolan, która miała zakryty dekolt, ale zawierała głęboki wycięcie na ramionach, aż do rąk. Pokazywała trochę skóry, co wyglądało niesamowicie, nadając jej bliski, ale nowoczesny wygląd.

"O tak! To wygląda idealnie. Założę tę." W końcu zdecydowałam, chwytając ją z rąk Giny, przymierzając sukienkę przed lustrem, zawieszając ją.

"Przysięgam, gdybyś zajęła więcej czasu, zostawiłabym cię, bo już jest 6:15," wskazała na swój zegarek, robiąc uwagę na moje opieszałe zachowanie.

Szybko założyłyśmy nasze odpowiednie sukienki. Gina miała na sobie różową, obcisłą sukienkę, która wyraźnie pokazywała trochę jej dekoltu. Wyglądała niesamowicie, muszę to powiedzieć. Pomogłyśmy sobie nawzajem w makijażu, dzięki tym inspirującym YouTuberkom.

Pozwólcie, że powiem, że Gina naprawdę sprawiła, że wyglądałam inaczej. Jej umiejętności w makijażu były na poziomie profesjonalnym. Jej kreska na powiekach i wszystko było tak perfekcyjne i na miejscu. Ja, kiedy próbowałam nałożyć kreskę, zawsze kończyłam rozmazując oczy na czarno.

Przeciągnęłam wszystkie włosy na jedną stronę i zostawiłam je rozpuszczone po nałożeniu serum. Gina związała niechlujny kok, który idealnie pasował do jej sukienki. Zrobiłyśmy obowiązkowe selfie przed wyjściem na noc.

Wyraźnie słyszałyśmy klakson samochodu. Pobiegłyśmy w stronę głównego drzwi. Wiedziałyśmy, że to Francis. Miał na sobie szarą skórzaną kurtkę na białą koszulkę z dekoltem "v", która pokazywała jego niesamowite i dobrze zbudowane ciało. Wyglądał oszałamiająco, szczerze mówiąc.

Machnął do nas z samochodu, uśmiechając się szeroko. Wiedziałam, że się popisuje, bo jechał najnowszym Porsche. Francis miał bogate i dobrze znane tło rodzinne. Zawsze chciał mi pomagać, ale nie chciałam, żeby pieniądze i szacunek do siebie kolidowały ze sobą, bo konsekwencje mogłyby bezpośrednio wpłynąć na naszą przyjaźń.

Obie szybko zajęłyśmy tylne siedzenie. Francis był na miejscu pasażera ze swoim kierowcą. "Wyglądacie tak imponująco. Jestem dumny, że wchodzę na imprezę z takimi gorącymi dziewczynami, ludzie chcą jednej, a ja mam dwie, szczęściarz ze mnie," poklepał się po ramieniu.

"Mówi to podstawowy flirciarz Francis," przerwałam mu.

Gina uszczypnęła mnie w ramię, odwracając się do Francisa, "Ty też nie wyglądasz źle. Jak muszę prowadzić rejestr dziewczyn, które opadają szczęki po zobaczeniu ciebie," osłodziła mój sarkastyczny ton.

"A ja podejdę do każdej z nich i potajemnie powiem im do ucha, że Francis jest gejem," mrugnęłam do Giny.

"Ty dziwko," Francis zrobił nieprzyjemny komentarz, a potem zaśmiał się, żeby zamaskować spojrzenie, które rzucił mu jego kierowca.

"Jak moje najlepsze przyjaciółki," wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem z naszych bezsensownych uwag.

W końcu dotarliśmy. Wysiedliśmy i szliśmy obok siebie. Ta impreza była trochę inna niż wcześniejsze, które mieliśmy w liceum. Czułam zapach alkoholu i dymu, który unosił się w moim nosie, wydychany z papierosów. Mogłam zobaczyć ludzi całujących się w każdym kącie, przechodząc obok chłopaków dosłownie wkładających języki do gardła dziewczynom. Ta impreza nie była nadzorowana przez żadnego nauczyciela, co było dobrą rzeczą, która wyraźnie oznaczała brak ograniczeń.

„O mój Boże, czuję się, jakbyśmy byli na studiach”, Gina zakręciła się z podekscytowania, patrząc na atmosferę wokół.

„O tak, ta impreza jest taka egzotyczna”, Francis odpowiedział instynktownie, rzucając spojrzenie na każdą dziewczynę, która poruszała się samotnie, bez partnera.

Smutek krył się na mojej twarzy, gdy dodałam: „Chciałabym móc poczekać trochę dłużej. Czekałam na ten dzień prawie 4 lata.”

„To wykorzystajmy go jak najlepiej”, Francis objął mnie ramieniem, a jego ręce spoczęły na moim ramieniu.

Idąc w stronę parkietu, zauważyłam, że niewielu naprawdę tańczyło, wszyscy tylko podskakiwali albo na podłodze, albo na swoich partnerach, niektórzy nawet wymiotowali z powodu nadmiernego spożycia alkoholu. Fuj.

„Hej, skarbie, chcesz zatańczyć?” Chłopak podszedł do Giny z uśmiechem, a niech to, to był Samuel Smith, miał świetny wygląd w połączeniu z piwnymi oczami. Zawsze próbował zdobyć Ginę, komplementując ją za drobne rzeczy, czasem za dobre oceny, czasem za sukienkę, którą nosiła, i tak dalej... Nigdy nie zwracaliśmy na niego zbytniej uwagi, oprócz jego zębów. Były trochę żółte, co zdecydowanie obniżało jego wygląd z 100 do 20.

„Idź na to”, ja i Francis daliśmy jej znak. Oboje przesunęliśmy ręce po ustach, co oznaczało, żeby nie całować tych ust z powodu zębów.

Gina wskoczyła na parkiet z Samuelem. Wydawała się z nim całkiem komfortowa i swobodna. Ja i Francis zaczęliśmy oglądać imprezę i komentować stroje, sposób chodzenia, partnerów itp. Upewniliśmy się, że było to słyszalne tylko dla nas, ponieważ nie chcieliśmy nikogo urazić.

„Patrz na tę dziewczynę, ciągle patrzy na ciebie od góry do dołu”, wskazałam na dziewczynę w czarnej sukience z odkrytymi ramionami.

„Chodzi ci o Marie?” zapytał Francis.

„Tak! Zaproś ją do tańca i wykorzystaj to jak najlepiej. Jest taka gorąca”, odepchnęłam Francisa od siebie.

„A-ale nie mogę zostawić cię samej, Ammie!”

„Czy wyglądam na trzyletnie dziecko?” zapytałam retorycznie.

Uśmiechnął się, a potem podszedł do Marie. Obserwowałam sytuację z dystansu. Oboje poszli na otwartą przestrzeń, gdzie płonęło ognisko. Wyglądało to bardziej jak ognisko, co oznaczało, że zdecydowanie zaakceptowała jego propozycję na noc. Teraz byłam sama. Spojrzałam na zegarek, była dopiero 8. Miałam jeszcze 15 minut, żeby spędzić czas w tym miejscu, więc kręciłam się samotnie, próbując poczuć atmosferę.

Podeszłam do tańczącego tłumu i zaczęłam tańczyć z anonimowym tłumem. Naprawdę cieszyłam się swoim czasem, ponieważ nigdy wcześniej nie czułam się tak żywa.

„Jesteś sama?” Chłopak zapytał przypadkowo, głośnym tonem, ponieważ muzyka była dość głośna.

„Nie, to znaczy tak, moi najlepsi przyjaciele mają swoje randki, więc prawdopodobnie tak”, krzyknęłam w odpowiedzi.

Nie mogłam wyraźnie zobaczyć jego twarzy z powodu niezliczonej ilości zmieniających się świateł. Ale miał czarne oczy i był trochę ciemny pod względem skóry. Trzy dziewczyny wisiały na nim, co zdecydowanie ujawniało jego wewnętrznego podrywacza.

Odeszłam po spojrzeniu na tłum, ponieważ było już prawie 20:15, więc musiałam wyjść. Gina była zajęta tańcem, więc jej nie przeszkadzałam, a Francis zniknął z pola widzenia, co zmusiło mnie do myślenia brudnych rzeczy o nim, ale to było dość oczywiste.

Idąc drogą, starłam trochę czerwonej szminki, ponieważ musiałam wyglądać przyzwoicie. Wzięłam najbliższą taksówkę i w końcu dotarłam do biura.

Było udekorowane w bardzo elegancki sposób. Wyglądało tak wyrafinowanie i klasycznie jednocześnie. Wiedząc, że impreza odbywa się w ogromnej sali balowej na podziemnym piętrze, najpierw postanowiłam zostawić torbę w mojej kabinie na siódmym piętrze.

Przeszłam obok gabinetu pana Richie Rich. Był zajęty zamykaniem drzwi swojego gabinetu. Spojrzałam na niego i zanim mogliśmy nawiązać kontakt wzrokowy, odwróciłam wzrok.

„Nie rób dzisiaj zamieszania”, powiedział niespodziewanie. Widziałam, jak uważnie mnie obserwuje, moje ciało i sukienkę. Mogłam zauważyć, jak jego spojrzenie przesuwa się od mojej głowy do stóp.

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział