Tom 2 - Rozdział 30

"Nie ma sprawy, mała," spojrzał na mnie z przyjemnością. Gdyby tylko mógł zgwałcić mnie wzrokiem.

"Spadaj," zmarszczyłam brwi i splunęłam, tym razem na jego twarz.

"Zajmę się tą dziwką w najbliższej przyszłości," powiedział do swojego towarzysza i zaczął odchodzić. "Zamknij drzwi od zewnątrz i pi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie