Tom 2 - Rozdział 32

PUNKT WIDZENIA AMANDY

Wzięłam jego rękę i położyłam ją na mojej talii, podczas gdy ja umieściłam swoje wokół jego szyi. "Czy tak jest dobrze? Możesz teraz zaśpiewać wolną piosenkę."

"Nie, tak nie jest dobrze", odsunął się instynktownie. "Powinienem poprosić cię do tańca i odprowadzić na parkiet."

"...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie