184. KOCHANIE

Wtedy

Layla oparła się o niego, opierając głowę na jego mocnym bicepsie.

"Jesteś najlepszym chłopakiem na świecie," szepnęła.

Leon spokojnie popijał swój napój. "Wiem."

"A ja sprawię, że będziemy bogaci. Kupię ci penthouse."

"Tak, wiem," powiedział znowu, niewzruszony.

Layla zmarszczyła brwi. "I...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie