213. DOSKONAŁY

„Noah miał wypadek samochodowy,” powiedział Kirill, wchodząc do pokoju. „Widziałem go dziś rano. Jest stabilny.”

Długopis w ręku Zaleya zamarł tuż nad papierem, atrament zbierał się na końcu jego podpisu.

„To było szybko,” mruknął.

Kirill uniósł brew. „Co było?”

Zaley odchylił się na krześle, oczy z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie